Wasz świat też jest mój.
Jak odbieram świat dookoła.
Urodziłem się jak każde dziecko. Jestem częścią mojej rodziny, miejscowości i szkoły. Mam takie same potrzeby jak moi rówieśnicy, może nawet bardziej potrzebuję przyjaźni niż inni, bo nigdy jej nie doświadczyłem. Chciałbym kochać i być kochany. Przecież to nie tak wiele, a mimo to dla mnie bardzo trudne, bo jestem inny. Ludzie się mnie boją, nie wiedzą jak się zachować w moim towarzystwie. Patrzą w inną stronę jakbym był bazyliszkiem, który wzrokiem zamieni ich w kamień. Ja to wszystko czuję i widzę. Nawet bardziej niż komuś się wydaje. I wcale nie jest mi do śmiechu. Tak naprawdę to mało osób mnie zna. Czasami wolę udawać głupiego, bo łatwiej mi zrozumieć ludzi. Mniej wtedy boli wiedząc, że ktoś miał prawo pomyśleć że jestem inny, gorszy.
Pani Dominika pokazała mi kiedyś filmik animowany „Anatol i jego rondelek”. To właśnie byłem ja i mój autyzm- ten rondelek. Wszystkim przeszkadza, ale mi najbardziej. Nie jest łatwo nosić go przy sobie. Jest ciężki, nieporęczny i wszędzie poza domem uwiera. A prawda jest taka, że nie mam go gdzie schować.
Wasz świat jest piękny, ale ludzie z autyzmem tutaj nie pasują. Czują się inni, obcy, a najbardziej marzą by być jego częścią, by być podobnymi do Was. Jedyne czego potrzebujemy, to takiej jak Anatol torby na nasz rondelek, uszytej z zaufania, zrozumienia ale także podpowiedzi jak postępować żeby inni patrzyli na nas przychylnym wzrokiem. Potrzebujemy zrobić coś razem z wami, a nie obok.
Doceniam wszystko co dobre z waszej strony, ale nie twórzcie z autyzmu mitów o cudownych dzieciach, bo my chcemy być tylko normalni. Przez całe życie patrzymy na was z perspektywy kogoś gorszego więc nie mówcie że jesteśmy wyjątkowi.
Stwórzcie nam lepszy świat, gdzie będziemy mogli być tacy jak wy, z prawem do normalnego życia.
Odezwijcie się do nas. Tak porostu. Zapytajcie co słychać. Bo chociaż nie zawsze odpowiemy, to czujemy się zauważeni. Najcenniejsze są dla nas proste gesty, dzięki którym przestajemy być bezbarwni.
Poniżej wklejam link dla tych, którzy chcieliby obejrzeć krotką animację „Anatol i jego rondelek”. Naprawdę warto!!!
Komentarze
Prześlij komentarz