Potrafię marzyć

Każdy ma marzenia. Jedni marzą o rzeczach materialnych, inni o dokonaniu wielkich czynów, jeszcze inni o sławie. Dla mnie te rzeczy wydają się być bez znaczenia. Brzmią jak  magiczne zaklęcia, których nigdy nie spełni dla mnie żadna złota rybka. Moje marzenia dotyczą czegoś, co każdy z was posiada – zdolność mówienia. Ja nie potrafię ułożyć moich myśli w słowa.  Tzn. potrafię, ale nie umiem ich powiedzieć głośno. Nie umiem, wyrazić tego co czuję, ani krzyknąć gdy jest mi źle. Chciałbym móc z kimś pogadać, tak  zwyczajnie, po ludzku. To są moje marzenia. Niby nic wielkiego, a jednak dla mnie nieosiągalne.

Teraz przeżywam trudne chwile, bo kończy się pewien etap mojego życia i zostanę znowu sam. Nie mogę opowiedzieć o tym co czuję, wyrazić obaw, bólu i smutku. Z tego wszystkiego rodzi się znowu poczucie bezradności i frustracja. Chciałbym móc opowiedzieć o tym, co dzieje się w sercu, gdy usta milczą, a dusza krzyczy.

Mógłbym osiągnąć tak wiele, ale tak wiele mi brak ….

Mimo to marzę by osiągnąć sukces i czuć się spełnionym i szczęśliwym, bo bez marzeń życie staje się puste i pozbawione celu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga