Buduję rzeczywistość ze słów.
Jak już wcześniej wspomniałem- nie mówię. Nie potrafię wyartykułować słów, które powstają w mojej głowie. Rozumiem wszystko co do mnie mówicie, ale sam nie potrafię, chociaż bardzo bym chciał. To takie dziwne uczucie, kiedy słowa tłoczą się w myślach, a nikt tego nie słyszy. Wiele lat próbowałem coś powiedzieć, przekazać, ale zawsze kończyło się fiaskiem.
Wyobraźcie sobie dziecko, które mówi, a nikt go nie słyszy. Co rodzi się w głowie takiego człowieka? Jakie emocje potrafi zrodzić fakt bycia niezrozumianym? Trwało to kilka lat i zmieniło mnie w kogoś, kim nie chciałem być. Z frustracji zrodziła się agresja, z którą przegrałem. Teraz jest lepiej. Mogę wyrazić siebie pisząc na komputerze. Nie muszę tłamsić myśli, chociaż często o tym zapominam. Wtedy górę biorą emocje.
Bardzo dużo myślę. Tworzę rzeczywistość ze słów, które niewypowiedziane upycham w podświadomości. Chciałbym kiedyś móc je wszystkie wyrazić. Wykrzyczeć tak, żeby nic już nie zostało. Poczuć pustkę i wewnętrzny spokój, bo w mojej głowie jest trochę jak na dworcu kolejowym, tylko że on nigdy nie idzie spać. Zawsze jest głośno, zawsze tłoczno i zawsze jest zamieszanie. Nawet teraz, kiedy to piszę, tworzę myśli, których nie jestem w stanie przekazać. Trudno wybrać i napisać to tak, żebyście zrozumieli o co mi chodzi. Chciałbym wypowiedzieć wszystko co czuję i myślę. Powiedzieć kolegom, i koleżankom o tym, co zalega gdzieś w mojej głowie, ale ten mur jest chyba nie do przeskoczenia. Najśmieszniejsze jest to, że znam słowa których nie znają inni, a nie mogę ich wypowiedzieć. Potrafię powiedzieć tylko „pepsi” i „ptasie mleczko”- i tak mi się to podoba, że mówię to cały czas. Wszyscy myślą, że tego chcę. Zabawnie jest patrzeć na ich miny i dostawać co chwilę pepsi. Swoją drogą, bardzo je lubię.
Często nie mogę powiedzieć tego, co myślę i czuję bo nie wszyscy umieją ze mną rozmawiać. Wiem, że jeszcze dużo pracy przede mną, by umieć swobodnie pisać, bez pomocy pani Dominiki, ale osiągnąłem już krok milowy w swoim życiu i znalazłem się w miejscu, które daje mi szansę i nadzieję na lepszą przyszłość.
Komentarze
Prześlij komentarz